Witam kochani czytelnicy po mojej długiej nieobecności na blogu! Tak się złożyło, że jakiś czas temu musiałam zawiesić prowadzenie bloga ze względów zawodowych i rodzinnych (tj. kompletny brak czasu na blogowanie). Jak sami wiecie systematyczne prowadzenie bloga zabiera sporo czasu, a do tego jeszcze, bynajmniej w moim przypadku, odwiedzanie i czytanie Waszych recenzji zabierało mi większą część czasu. Dlatego też, na czas lata, postanowiłam zawiesić prowadzenie bloga (napiszę może dwie, albo trzy recenzje książek otrzymanych od wydawnictw), zobaczymy jak będzie jesienią. Szkoda mi, całkowicie rezygnować z bloga, bo obok książek, blogowanie stało się moim hobby:) A, oto niżej przedstawiam Wam mały stosik, który mam zamiar przeczytać latem. Co polecacie najbardziej, a jaka książka najbardziej rozczarowała Was?
- Frederick Forsyth, Weteran
- Haruki Murakami, Kronika ptaka nakręcacza
- Eric-Emmanuel Schmitt, Ulisses z Bagdadu
- Eric-Emmanuel Schmitt, Marzycielka z Ostendy
- Mario Vargas Llosa, Miasto i psy
- Jane Austen, Opactwo Northanger
- Bram Stoker, Dracula
- Robert Galbraith, Wołanie kukułki
- Fiodor Dostojewski, Bracia Karamazow
- Robert Louis Stevenson, Doktor Jekyll i pan Hyde
- Arthur Conan Doyle, Powrót Sherlocka Holmesa
- Arthur Conan Doyle, Wspomnienia Sherlocka Holmesa
Miłego czytana.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńMiłego czytania życzę :). Nie czytałam żadnej z tych książek. Przygód Sherlocka przeczytałam dopiero dwie części, więc nie wypowiem się na temat tych, które tu pokazałaś ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję:) Myślę, ze na Holmesie nie zawiodę się.
UsuńJestem świeżo po lekturze "Draculi" i mi się ta powieść bardzo podobała :) Austen jest zawsze dobra, choć akurat "Opactwo..." do moich ulubionych jej książek nie należy (ale też kupiłam sobie to wydanie ^_^). Zaciekawił mnie Dostojewski i Stevenson - chociaż liczyłam na to, że "Doktor Jekyll..." to grubsza książka...
OdpowiedzUsuńMiłych czytelniczych wakacji :)
Na "Draculę" miałam już ochotę od dawna, słyszałam same pozytywy o tej książce, a Twoja opinia jeszcze bardziej mnie w tym utwierdza. Co do Austen, to w zupełności zgodzę się z Tobą :)) Dostojewskiego, już zaczęłam czytać, no i jak na razie całkiem niezła.
UsuńPozdrawiam!
"Wołanie kukułki: mi się bardzo podobało, a Murakami to zawsze dobry wybór, ja właśnie kończę trylogię. Na lato polecam książki podróżnicze, można się gdzieś wybrać za ich pośrednictwem :) Prowadzenie bloga zajmuje makabrycznie dużo czasu, ja swój kulturalny porzuciłam póki co...
OdpowiedzUsuńTo po Twojej recenzji "Kukułki" stwierdziłam, że muszę tę książkę koniecznie przeczytać:)) Jeżeli chodzi o książki podróżnicze, to mam okropne zaległości, więc przydało by się co nieco poczytać, ale tego roku niestety nie wybieram się na urlop:( Brakuje Ciebie w blogosferze, szczególnie Twoich błyskotliwych recenzji i perełek literackich.
UsuńDzięki, to bardzo miłe :) Mam nadzieję jeszcze wrócić na tego bloga, ale raczej nieprędko to będzie... Czekam więc na Twoją recenzję "Kukułki". Pozdrawiam!
UsuńJa też już powoli sobie rozważam, które książki w wakacje przeczytam - raczej się za te trudniejsze spróbuję zabrać, za takie, które już dawno odkładam. Zobaczymy, jak to w praktyce wyjdzie. Dodatkowo trochę wesołych, lekkich dobrałam - bo zwykle ja za wakacyjne lektury dla rodzinki odpowiadam ;).
OdpowiedzUsuńMój wybór książek na wakacje, to przede wszystkim takie książki, które już od dawna chciałam przeczytać.
UsuńCzekam na recenzję Sherlocka - już rok temu przeczytałam wszystkie książki i opowiadania Conan Doyle'a, i mam nadzieję, że Ci się spodobają :) Chętnie też poczekam, aż przeczytasz Murakamiego, bo ostatnio kupiłam 2 jego książki i zamierzam przeczytać w wakacje :)
OdpowiedzUsuńJak dotąd, bo przeczytałam już prawie wszystkie książki z serii o Sherlocku (zostały mi tylko te dwie), to Holmes podoba mi się i na pewno na tych dwóch ostatnich nie zawiodę się:)
UsuńJeej.. ale ślicznie tu u ciebie :3 Z książek które pokazałaś, sama mam na swojej wakacyjnej liście Sherlocka i Wołanie kukułki i nie mogę się doczekać, żeby je przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na mojego świeżego bloga książkowego :)
zaczytanablondynka.blogspot.com
Dziękuję bardzo:)
UsuńMam nadzieję, że spodobają się Tobie te książki. "Wspomnienia Sherlocka Holmesa" już przeczytałam i uważam, że jest warta przeczytania, a "Wołanie..." jeszcze przede mną.
Pozdrawiam i na pewno odwiedzę Twojego Bloga:)
"Wołania kukułki" jestem ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com