środa, maja 30, 2012

"Ojciec Goriot" Honoré de Balzac

Tytuł: Ojciec Goriot
Autor: Honoré de Balzac
Wydawnictwo: Greg
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 184
Moja ocena: 5/6













W pensjonacie pani Vauquer mieszka dziwny jegomość. Kiedyś bogacz, noszący drogą odzież i koszule z najdelikatniejszego jedwabiu, w czasie trwania akcji jest skończonym biedakiem. Bez reszty oddany córkom, zostaje nazwany ojcem Goriot. To prawdziwy „Chrystus ojcostwa”, dla swoich pociech gotów na największe wyrzeczenia. Czy miłość ojcowska spotka się z wzajemnością, czy wdzięczne córki dadzą ojcu poczucie szczęścia i satysfakcji z życia rodzinnego?

Honoriusz Balzac (1799-1850) jest największym twórcą realistycznej powieści mieszczańskiej. Do jego najwybitniejszych dzieł należą: Eugenia Grandet, Ojciec Goriot, Stracone złudzenia. W latach 1842-1846 wydał cykl zatytułowany Komedia ludzka w szesnastu tomach. Cykl ten jest wyjątkową kroniką życia społeczeństwa francuskiego w tym czasie, który został przedstawiony w ujęciu krytycznym. jest to przeszywający strachem obraz świata, w którym obca jest cnota jedyną wartością jest pieniądz i w którym rządy piastują potężni finansiści otoczeni płaszczącą się zubożałą arystokracją. Niektóre kobiety owej epoki opanowane były szałem próżności i zbytku. W Komedii ludzkiej ma miejsce ponad dwa tysiące osób będących przedstawicielami  w szerokim zakresie, kręgu społeczeństwa ówczesnej Francji. Twórczość Balzaca odegrała epokową rolę w rozwoju powieści, gdyż rozpoczęty został ten kolosalny rozwój powieści, a utrzymuje się on po dzień dzisiejszy.


Ojciec Goriot jest to tom trzeci Komedii ludzkiej. Akcja powieści rozgrywa się w 1819 r. w Paryżu, po części w mieszczańskiej gospodzie pani Vauquer. Wdowa Vauquer od czterdziestu lat prowadzi bardzo podupadłą, nędzną gospodę, w której czuć stęchlizną, pleśnią i wilgocią. Trzypiętrową gospodę zamieszkiwali oprócz tytułowego bohatera Goriota sześciu innych mieszkańców i wśród nich student prawa Eugeniusz  de Rastignac, który przybył z prowincji do Paryża studiować prawo. Jego studia i cały pobyt w Paryżu finansuje rodzinna. Wszak stać go jedynie na pokój w gospodzie u pani Vauquer. Eugeniusz kosztując trochę życia paryskiej arystokracji, postanawia robić karierę i awansować społecznie, zaistnieć w paryskich salonach.

"Ojciec Goriot, starzec prawie sześćdziesięciodziewięcioletni, przeprowadził się do pani Vauquer w 1813 roku, wycofawszy się poprzednio z interesów. Zajął zrazu mieszkanie należące obecnie do pani Couture i płacił tysiąc dwieście franków komornego, z miną człowieka, który mało dba o to, czy wyda pięć luidorów mniej lub więcej".

Ojciec Goriot jak został nazwany, były kupiec paryski, fabrykant, który wycofał się się z interesów za namową zięciów i swoich córek, Anastazji i Delfiny. Od kiedy wydał je bogato za mąż, zaczęła się prawdziwa jego niedola, gdyż zięciowie i córki uważali, że jako były fabrykant przynosił im wstyd w towarzystwie i musiał usunąć się z ich życia,  nie wystarczyło, że porzucił swoja profesję. Od tamtej pory mógł swoje niewdzięczne córki odwiedzać w porze porannej w ich pałacach. Anastazja i Delfina żyły opływając w luksusie, gdy tymczasem ich ojciec w jednym nędznym pokoiku u Pani Vauquer, ale to nie przeszkadzało im wykorzystywać jego majątek do ostatka. Biedny Goriot tak bardzo kochał swoje córki, że gotów był oddać im ostatni frank. Miłość, która została w powieści przedstawiona jest miłością chorą, ślepą. Nie mógł odmówić im niczego spełniając każdą ich zachciankę, gdy one traktowały go instrumentalnie, wyzyskiwały, nie liczyły się z jego uczuciami. Poruszyło mnie do głębi zachowanie córek Goriota Anastazji i Delfiny, które zrujnowały go do szczętu i biedny ojciec Goriot sprzedałby siebie samego, gdyby mógł. Jednak w rzeczywistości to Goriot jest winny bezdusznego, próżnego i egoistycznego zachowania swoich córek, to on je tak wychował, rozpieszczał przez całe życie, nie nauczył szacunku do ludzi, wydawał na nie ogromne pieniądze i jak mu się odwdzięczyły? Nie interesowały się jego losem, co więcej w obliczu śmierci ojca Goriot nie opamiętały się. Myślę, że relacje rodzinne przedstawione w powieści Balzaca mają również miejsce w czasach dzisiejszych.



5 komentarzy:

  1. Przyznam, że ja Balzaca ścierpieć nie mogę ;) Nie trafia on do mnie w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  2. O nie, nie...ledwo przez nią przebrnęłam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka nie dla mnie. Chyba że będę chciała sie z czymś pomeczyc...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie czytałam i chyba trzeba nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze, które zawsze chętnie czytam i na które staram się w miarę możliwości odpowiadać:-)