piątek, grudnia 21, 2012

"Opowieść Wigilijna" Karol Dickens

Tytuł: Opowieść Wigilijna
Autor: Karol Dickens
Wydawca: Greg
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 88
Moja ocena: 6/6











W ogarniętym bożonarodzeniowym nastrojem Londynie jest tylko jedna osoba, która się ze świąt nie cieszy. To Ebenezer Scrooge - skąpiec jakich mało. Nie świętuje, życie poświęcił na oszczędzanie, nie widzi powodu, dla którego miałby zmienić na czas świąt swoje zwykłe obyczaje. Nawet się nie spodziewa, że te święta odmienią jego los, a najbliższe noce zdecydują o jego dalszym życiu. Ebenezer, za sprawą swojego zmarłego przyjaciela, spotyka trzy duchy...

"Przeznaczeniem człowieka (...) jest żyć wspólnym życiem z braćmi swymi, ludźmi; razem z nimi pracować dla wspólnego dobra, razem cierpieć w niedoli, dzielić ich radość i cieszyć się ich szczęściem. Kto się od swych bliźnich odłącza za życia, ten po śmierci skazany jest na wieczne tułactwo (...),  staje się martwym świadkiem tych wszystkich spraw i rzeczy, w których nigdy nie brał udziału"

Ebenezer Scrooge był chciwym, żądnym zysku i skąpym londyńskim kupcem, którego w Wigilię Bożego Narodzenia odwiedził Duch zmarłego przed siedmiu laty wspólnika, Jakuba Marleya. Widmo ostrzegło Scrooga, że jeśli się nie zmieni, czeka go po śmierci taki sam los jaki spotkał jego. Będzie się tułał po świecie przykuty kajdankami do ciężkiego łańcucha. Duch Marleya zapowiedział, także że Scrooga tej nocy odwiedzą trzy duchy. I tak też się stało, gdy wybiła pierwsza w nocy, pojawił się pierwszy z duchów, Duch Wigilijnej Przeszłości i przeniósł starego skąpca w wigilię, kiedy ten był jeszcze młodym chłopcem. Drugi duch, Duch Tegorocznego Bożego Narodzenia pokazał Ebenezerowi tegoroczne święta w domu jego ubogiego kancelisty i w domu jego młodego i serdecznego bratanka Freda. Scroog był do głębi poruszony. Powoli zachodziła w nim zmiana, Scrooge miał nadzieję stać się innym, lepszym  człowiekiem. Chciał zmienić dotychczasowe życie. Trzecia zjawa, Duch Przyszłych Wigilii, bardzo różnił się od dwóch pierwszych, którzy sprawiały sympatyczne wrażenie. Ostatni duch był mroczny i budził grozę. Ukazał Scroogowi jego własny pogrzeb. Od tamtej chwili Scrooge obiecał sobie być zawsze dobrym i miłym, nieść zawsze pomoc potrzebującym i ubogim. Kiedy Ebenezer obudził się okazało się, że był to dzień Bożego Narodzenia i ma jeszcze szanse zmienić swój los. 

"Wszyscy przyznawali, że nikt tak nie święci Bożego Narodzenia, jak Ebenezer Scrooge"

8 komentarzy:

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze, które zawsze chętnie czytam i na które staram się w miarę możliwości odpowiadać:-)