niedziela, kwietnia 14, 2013

"Latarnik" Henryk Sienkiewicz

Tytuł: Latarnik
Autor: Henryk Sienkiewicz
Wydawnictwo: GREG
Gatunek: Literatura piękna
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 30
Moja ocena: 6/6







"Latarnik" Henryka Sienkiewicza uważany jest za jedną z najwybitniejszych polskich nowel. Dzieło to powstało w 1881 roku pod wpływem podróży autora do Stanów Zjednoczonych.
Główny bohater Skawiński jest polskim emigrantem politycznym, uczestnikiem wielu wojen i powstań. Po wielu latach tułaczki, imając się wielu zawodów, z resztą wszystkie okazały się nie powodzeniem, stara się o posadę latarnika w Aspinwall, na wyspie leżącej niedaleko Panamy. Polski emigrant dostaje pracę jako latarnik i początkowo jest szczęśliwy i zadowolony. Życie latarnika przypomina życie pustelnika, lecz Skawińskiemu odpowiada taki los. Od dawna zmęczony życiem szukał jakiejś ostoi w swojej tułaczce po świecie, zapragnął osiedlić się na stale.  Latarnia w Aspinwall wydawała mu się idealnym miejscem. Po kilku tygodniach spokojnego życia na latarni morskiej, rzetelnego wykonywania swoich obowiązków, podziwiania przyrody, następuje punkt kulminacyjny w życiu Skawińskiego i tudzież tej noweli. Najważniejsza sytuacja, moment, który rozstrzygnął o dalszym żywocie głównego bohatera. Skawiński pewnego dnia otrzymał "Pana Tadeusza", zaczął czytać:

        "Litwo, ojczyzno moja, ty jesteś jak zdrowie!
        Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
        Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
        Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie…
        Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy
        I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
        Nowogrodzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
        Jak mnie, dziecko, do zdrowia powróciłaś cudem,
        (Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
        Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
        I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
        Iść, za zwrócone życie podziękować Bogu),
        Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono…"
                                                                     (Adam Mickiewicz)

i oczami przeniósł się do Polski, do swojej rodzinnej wsi. Słowa "Pana Tadeusza" tak mocno wstrząsnęły Skawińskim, że pogrążył się na całą noc w półśnie. Rano został obudzony z tego letargu i oznajmiono mu, że nie zapalił latarni i w skutek tego rozbił się statek. Stary emigrant został bez pracy, ale z "Panem Tadeuszem" usilnie przyciskającym do piersi. Ostatnia scena tej noweli jest swoistym wyrazem wierności narodowi, patriotyzmu i wielkiej tęsknoty do ojczyzny.
"Latarnik" Jak już wspomniałam na początku, należy do najwybitniejszych nowel polskiej nowelistyki i nie sposób pominąć tej lektury. Poza tym Sienkiewicz należy do moich ulubionych polskich pisarzy. Zawsze chętnie sięgam po książki tego autora. "Latarnika" czytałam już wcześniej, w szkole, teraz przeczytałam tę króciutką nowelę w ramach wyzwania:



6 komentarzy:

  1. Zapomniałam zupełnie o tej książce. Kiedyś w czasach szkolnych ją czytałam. Nie pamiętam jednak teraz jej fabuły, dlatego dobrze byłoby ją sobie odświeżyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem wielką fanką tej książki, ale spośród wszystkich dzieł Sienkiewicza, jakie trafiły w moje ręce - czytało mi się ją najlepiej i najmilej ją wspominam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sienkiewicz jest jednym z moich ulubionych pisarzy polskich, a z wszystkich książek Sienkiewicza, które do tej pory przeczytałam, podobały mi się najbardziej "W pustyni i w puszczy" oraz Trylogia.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. O jeny.. Dawno to czytałam, ale pamiętam że była to jedna z lepszych lektur, w gimnazjum ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta nowela jest całkowicie urzekająca. Nim po nią sięgałam martwiłam się, że to Sienkiewicz, że znów będę się męczyć. Jednak ona piekielnie pobudza tożsamość patriotyczną. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze, które zawsze chętnie czytam i na które staram się w miarę możliwości odpowiadać:-)