Tytuł: Wymarzony dom Ani
Tytuł oryginału: Anne's House Of Dreams
Autor: Lucy Maud Montgomery
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 306
Moja ocena: 5/6
Wymarzony dom Ani
Tytuł oryginału: Anne's House Of Dreams
Autor: Lucy Maud Montgomery
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 306
Moja ocena: 5/6
Wymarzony dom Ani
"Z rozkoszą patrzyła po raz pierwszy na swój domek, tak wydał jej się podobny do wielkiej kremowej muszli, którą morze wyrzuciło na brzeg. Szeregi wysokich włoskich topól, rosnące wzdłuż prowadzącej doń drogi, odcinały się na niebie wysokimi, purpurowymi kolumnami. Dalej, chroniąc ogród przed zbyt ostrym podmuchem morza, rósł lasek jodłowy, w którym wichry mogły urządzać swe dzikie i ponure harce.(...) Ania i Gilbert jechali topolową aleją. Wichry nocne rozpoczęły swój zwykły tan wśród wydm, a rybacka wioska po drugiej stronie portu zdawała się być usiana drogimi kamieniami. Drzwi małego domku otworzyły się i cieple światło kominka wypełzło im na spotkanie. Gilbert pomógł Ani wysiąść z bryczki i przez furtkę, zawieszoną miedzy rudawymi pniami jodeł, poprowadził czerwoną ścieżyną ogrodu aż do kamiennego stopnia.- Witaj w domu - szepnął i ramię przy ramieniu przestąpili oboje próg domku swych marzeń."
["Wymarzony dom Ani", L. M. Montgomery, str. 39-40]
Ania i Gilbert biorą ślub na Zielonym Wzgórzu, w słoneczny i pogodny dzień, w gronie starych przyjaciół. Zaraz potem udają się w podróż pociągiem do Glen St. Mary, do swojego wymarzonego, małego domku. Znajduje się on nad purpurowym brzegiem morza w porcie o nazwie Cztery Wiatry. Ani, która wcześniej znała domek tylko z opowieści Gilberta bardzo się spodobał.
Młodzi małżonkowie szybko zadomowili się w swoim przytulnym gniazdku. Miesiąc miodowy spędzili w swoim "wymarzonym domku", poznając jego przepiękne okolice, spacerując nieopodal Przystani Czterech Wiatrów oraz nad brzegiem morza. Ania i Gilbert w nowym miejscu wiodą szczęśliwe życie, ale i zdarzają się chwile nieszczęść i smutku. Spotykają ludzi o pokrewnych duszach. Zaprzyjaźniają się z kapitanem Jakubem, strażnikiem latarni morskiej w Czterech Wiatrach. Kapitan, stary wilk morski okazał się ogromnie ciekawą postacią, wiódł wspaniale życie marynarza, przeżył wiele przygód. Raczył Anię i Gilberta opowieściami wspaniałych historii i przygód, które dały książce wiele uroku. Ania zaprzyjaźniła się ze swoją sąsiadką panią Kornelią, charakterem podobną do pani Małgorzaty Linde. Ania poznała także tajemniczą, młodą dziewczynę o imieniu Leslie, w której z upływem czasu zyskała przyjaciółkę, lecz początkowo była to trudna i niełatwa przyjaźń. Leslie była młodą i piękną, ale nieszczęśliwą osobą. Jej życie okazało się jednym, wielkim i niekończącym się pasmem nieszczęść.
"Wymarzony dom Ani" jest piątym już tomem opowiadającym o przygodach Ani z Zielonego Wzgórza. Jest to dobra książka, przyjemna i pełna ciepła, było mi niezmiernie miło wrócić do życia Ani i czytać o kolejnych jej perypetiach. Nowe postacie, opisane w książce, okazały się niezwykle ciekawe i oryginalne. Ale czytając miałam takie wrażenie, że przygody i historie tych postaci wysuwają się w powieści na pierwszy plan. W życiu Ani, poza zachwytem swoim domkiem niewiele się działo. Jedynym takim momentem, był fakt, że Ania została matką. Ania straciła trochę w tej części na swoim uroku, ale nie na tyle, żeby nie przeczytać kolejnej części.
Książkę "Wymarzony dom Ani" przeczytałam w ramach wyzwania Czytamy Anię.
Nigdy mnie jakoś szczególnie do książek tej autorki nie ciągnęło...
OdpowiedzUsuńA mnie wręcz odwrotnie.
Usuńnie przepadam za Anią, nigdy jej nie lubiłam :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo to niezwykła postać literacka i warto ją poznać:)
UsuńTej książki akurat nie czytałam, ale bardzo lubię Anię więc muszę poznać jej "Wymarzony dom ...".
OdpowiedzUsuńKoniecznie:))
UsuńWstyd - stara baba ze mnie, a nawet jednego tomu tej serii nie przeczytałam. Muszę to nadrobić!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno:))
UsuńCzytałam ją dawno temu, szczegółów nie pamiętam, ale wszystkie książki z Anią w roli głównej bardzo mi się podobały:)
OdpowiedzUsuńSą takie ciepłe i przyjemne w czytaniu:))
UsuńCzytałam jakieś 100 lat temu i kompletnie nic nie pamiętam... Pora sobie odświeżyć tę lekturę:)
OdpowiedzUsuńPolecam! Ja akurat tej części wcześniej nie czytałam.
UsuńPrzeczytałam całą serię książek o Ani i fantastycznie ją wspominam. ,,Wymarzony dom Ani" nieco mnie przygnębił ze względu na.. zresztą wiesz, na co:), ale i tak niedługo mam zamiar powrócić do tego cyklu.
OdpowiedzUsuńWiem, wiem nie wspomniałam w o tym w recenzji, gdyż nie chciałam za dużo zdradzać. Mnie również było smutno o tym czytać:(
UsuńTę część bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńChoć o ile dobrze pamiętam, było tam trochę smutno.
Dobrze pamiętasz, niestety było smutno, ale wszystko dobrze się zakończyło:)
UsuńPo jakimś czasie zaciera mi się treść, ale ogólne emocje zostają. ;)
UsuńO tak, już niejednokrotnie się z tym spotkałam w wielu książkach.:(
OdpowiedzUsuńKocham Anię, a ta książka należy do moich ulubionych :-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej książki, a bardzo lubię przygody Ani :)
OdpowiedzUsuńNie lubię, oj nie lubię :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie udało mi sie jej przeczytać :) Sama nie wiem czemu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Oj jak ja się w niej zaczytywałam!
OdpowiedzUsuń